Pasożyty a niepłodność. LEK. JAROSŁAW NIEBRZYDOWSKI i lek. wojciech ozimek
Wbrew pozorom i temu co są uczeni lekarze w Polsce zakażenia pasożytnicze
są poważnym problemem zdrowotnym. Niestety, ale większość chorych z objawami
infekcji pasożytniczej jest leczona objawowo na inne nieistniejące u nich
aktualnie choroby lub wręcz odsyłana bez próby ustalenia przyczyny
dolegliwości.
Na studiach medycznych nie wspomina się o mechanizmach działania
pasożytów w ustroju gospodarza ani nie uwzględnienia się zachodzących przy
takiej infekcji zaburzeń w organizmie człowieka.
Stąd brak wiedzy wśród praktykujących lekarzy o podstawowych problemach
przy infekcjach pasożytniczych. W rezultacie większość z nich nie myśli o
takiej opcji przy diagnostyce i późniejszym leczeniu.
To samo odnosi się do zasad diagnostyki zakażeń pasożytniczych w oparciu o
badania kału, krwi i innych materiałów biologicznych.
Natomiast wpływ zakażeń pasożytniczych na płodność, powikłania przebiegu
ciąży oraz stan zdrowia dzieci jest już poza obszarem zainteresowania prawie
wszystkich lekarzy.
Tylko nieliczni lekarze wiedzą o związku przyczynowym infekcji
pasożytniczych z niepłodnością.
Istotny wpływ zakażeń pasożytniczych na stan zwany niepłodnością wymaga ich
uwzględnienie w diagnostyce par zgłaszających się z tym problemem. Nie jest tu
konieczna szeroka współpraca wielospecjalistyczna, z uwzględnieniem lekarzy
różnych specjalności i wykwalifikowanych diagnostów laboratoryjnych. Wystarczy
zebrany odpowiednio wywiad pod kątem możliwych infekcji pasożytniczych. Wiele
osób nie widzi związku między mieszkaniem ze zwierzętami, spaniem z nimi,
całowaniem ich i możliwymi zakażeniami różnymi pasożytami.
Stąd częsty brak odrobaczania swoich ukochanych pupili. Najłatwiej jest
zobaczyć objawy infekcji pasożytniczych u dzieci, ale też wielu dorosłych przez
lata ma ewidentne zaburzenia wywoływane przez „bogate życie wewnętrzne” i nikt
z lekarzy nawet nie próbuje zająć się tym problemem. Oczywiście większość
lekarzy też się nie odrobacza.
Wśród kilkudziesięciu tysięcy gatunków zwierząt opisanych w Europie
Środkowej jedną czwartą stanowią pasożyty (w tym 50% robaki, 25% stawonogi i
17% pierwotniaki). Kilkadziesiąt lat temu uważano, że mieszkańcy Polski mogą
być żywicielami przeszło 30 gatunków pasożytujących wewnątrz ich organizmu
(Kadłubowski, 1967a). Natomiast na skutek zmian klimatycznych oraz wyjazdów w
inne rejony świata tysięcy Polaków, a także ich zwierząt, ilość pasożytów
występujących w Polsce wyraźnie wzrosła. Dodatkowo sprowadzane dla zwierząt
karmy z innych krajów (głównie Azji) zawierają czasem jaja pasożytów
niespotykanych dotychczas w Europie.
Czytaj też list otwarty dr Ozimek
Według danych WHO na świecie w ciągu ostatnich 10 lat różnymi pasożytami
zaraziło się ponad 4,5 miliarda ludzi. Pasożyty są przyczyną około 14 mln
przypadków zgonów na świecie w skali roku.
Pasożyty swoją obecnością działają na szkodę żywiciela, czyli są zawsze
mniej lub bardziej chorobotwórcze.
Naruszenie prawidłowych mechanizmów obronnych organizmu przez pasożyty
często objawia się nawrotowymi infekcjami, przewlekłym zmęczeniem, ogólnym
osłabieniem organizmu, niedoborami witamin lub mikroelementów.
Pasożyt jest pierwszy „przy stole”. On najada się przed nami i może
powodować u gospodarza niedobory różnych składników pokarmowych. W zamian
zostawia swoje wydaliny. W zależności od rodzaju i ilości pasożytów człowiek ma
różne objawy.
Część pasożytów żyje w nas kilka lub kilkanaście lat, ale są też takie co
żyją dłużej od nas.
Mechanizmy działania pasożytów w ustroju gospodarza:
1. Bezpośrednie działanie
pasożytów na organizm człowieka.
W przypadku niektórych pasożytów możemy mieć do czynienia z mechanicznym
uszkodzeniem ściany jelita (np. tasiemiec, tęgoryjec, włosogłówka, włosień),
krwinek czerwonych (zarodziec malarii), komórek układu
siateczkowośródbłonkowego (toksoplazma), kosmków jelitowych (tasiemiec
karłowaty, tęgoryjec) czy narządów miąższowych, jak nerki i wątroba. Może
również dochodzić do niedrożności jelit i przewodów żółciowych (co pośrednio
może przyczynić się do kamicy dróg żółciowych), a nawet dróg oddechowych
(glista ludzka). W wyniku niektórych inwazji pasożytniczych (tasiemce, glista)
może także dojść do uszkodzenia gruczołów dokrewnych, zwłaszcza kory nadnerczy
i gonad, a co za tym idzie do upośledzenia ich czynności wydzielniczych.
Produkty przemiany materii pasożytów, a także substancje chemiczne uwalniane
podczas rozpadu pasożyta silnie oddziałują na organizm żywiciela.
Aktywność enzymów trawiennych żywiciela może być hamowana przez inhibitory
pasożyta co w oczywisty sposób wpływa na zaburzenie prawidłowych szlaków
metabolicznych. Ponadto pasożyt pozbawia swojego żywiciela wielu niezbędnych
składników chemicznych dostarczanych organizmowi wraz z pożywieniem. Związane
to może być z jednej strony z szybkim wzrostem pasożyta (np. tasiemiec
nieuzbrojony może zwiększać się o 7 cm dziennie) oraz z małą wydajnością
przemiany beztlenowej węglowodanów. Glista ludzka wykorzystuje glukozę do
produkcji kwasów tłuszczowych co dostarcza kilkanaście razy mniej energii niż
utlenianie glukozy do dwutlenku węgla i wody. Wiemy również, że pasożyty konkurują
z żywicielem o niektóre mikro- i makroelementy czy witaminy, jak np. w
przypadku bruzdogłowca szerokiego o witaminę B12. Natomiast niedobory witaminy
C podczas inwazji pasożytniczej mogą być związane z tzw. reakcją alarmową w
ustroju żywiciela, co prowadzi do zachwiania jego równowagi oksydo-redukcyjnej
i wzrostu poziomu wolnych rodników, a to jak wiemy może być przyczyną zaburzeń
spermatogenezy u mężczyzn. Innym przykładem pasożyta czerpiącego korzyści
kosztem ustroju gospodarza jest tęgoryjec dwunastniczy żywiący się jego krwią
(jeden osobnik może połykać do 0,4 ml krwi dziennie).
2. Wpływ zakażeń pasożytniczych na zjawiska immunologiczne
Układ gospodarz – żywiciel podlega ciągłej dynamice. Ich interakcja z
jednej strony jest skierowana na przetrwanie pasożyta w organizmie gospodarza
oraz dopełnienie w nim swojego cyklu rozwojowego a z drugiej strony człowiek
broni się przed obecnością pasożyta. Prowadzi to do aktywacji wielu złożonych
mechanizmów immunologicznych typu komórkowego i humoralnego, w których biorą
udział mediatory procesu zapalnego, układ dopełniacza, cytokiny i
immunoglobuliny. Antygeny pasożytów przy udziale białek głównego układu
zgodności tkankowej są prezentowane limfocytom T indukując swoistą odpowiedź i
pamięć immunologiczną, a z drugiej strony prowokują syntezę wielu różnych
cytokin aktywujących pozostałe komórki układu odpornościowego.
Pasożyty cechuje zmienność antygenowa, czyli w trakcie inwazji antygeny
pasożytów ulegają zmianie (m.in. stadia larwalne) a nawet potrafią maskować się
białkami gospodarza, co mogłoby tłumaczyć zjawisko autoagresji. Ma to na celu
ucieczkę przed układem odpornościowym gospodarza i uniemożliwienie ich wykrycia
w trakcie diagnostyki serologicznej.
Te mechanizmy ze strony pasożyta wpływają na nasilenie reakcji układu
immunologicznego gospodarza i na jej modyfikację.
Inwazje pasożytnicze niejednokrotnie prowokują procesy alergiczne. Po
zarażeniu się pasożytami możemy obserwować wzrost populacji limfocytów Th2 i
syntezowanych przez nie cytokin IL-4, IL-5, IL-13, eozynofili oraz podwyższone
stężenie IgE w surowicy. Poza limfocytami, komórkami NK, limfocytami T i B oraz
eozynofilami, komórkami zaangażowanymi w proces zapalenia alergicznego są
mastocyty. Zlokalizowane są one w skórze, jelitach, błonie śluzowej nosa i
spojówek, przestrzeni okołonaczyniowej itp. Do ich aktywacji może dochodzić
poprzez wiele różnych cytokin, chemokin, układ dopełniacza, kompleksy
immunologiczne itp. W ziarnistościach tych komórek stwierdzono szereg związków,
które po uwolnieniu z magazynów komórkowych wywołują kliniczne objawy alergii.
Pasożyty wykształciły wiele mechanizmów chroniących je przed układem
odpornościowym żywiciela oraz ułatwiających kolonizację narządów docelowych.
Mogą one również wykorzystywać cytokiny do inwazji narządu docelowego (np. w
przypadku nicieni jest to odpowiedź Th2, zależna od ilości pasożytów). Jako, że
w interesie pasożyta jest przetrwać jak najdłużej – z czasem ustala się stan
pewnej równowagi, wzajemnej tolerancji i stałej immunizacji. Działanie chorobotwórcze
pasożyta jest przede wszystkim wypadkową liczby osobników, które dostały się do
organizmu człowieka oraz stanu odporności immunologicznej gospodarza.
Diagnostyka laboratoryjna zakażeń
pasożytniczych.
Aby wykryć inwazję pasożytniczą oraz móc wprowadzić skuteczne leczenie
należy przeprowadzić badania laboratoryjne, w których wykorzystywane są różne
metody, m.in. mikroskopowe, serologiczne, molekularne czy hodowla in vitro/in
vivo. Najpopularniejszym i najbardziej wiarygodnym badaniem potwierdzającym
obecność pasożytów jest mikroskopowe badanie kału. Dla celów diagnostycznych
zaleca się trzykrotne pobranie materiału, ostatnią próbkę dobrze jest oddać po
prowokacji środkami czyszczącymi. Kał do badań zaleca się pozyskać w okresie 10
dni w odstępach 2 – 3 dniowych, aby podnieść prawdopodobieństwo wykrycia
pasożytów, zwłaszcza cyst pierwotniaków, które wydalane są nieregularnie.
Niekiedy, przy znacznym podejrzeniu giardiozy (zakażenia Giardia lamblia) lub
amebozy, badania koproskopowe wykonywane są nawet sześciokrotnie w okresie 14
dni. Według obecnie obowiązujących standardów w zakresie laboratoryjnych
czynności w parazytologii medycznej, kał wodnisty lub uzyskany po środkach
przeczyszczających należy badać do 30 min., a kał luźny do 60 min. po jego
oddaniu (ze względu na trofozoity pierwotniaków ulegające dezintegracji),
natomiast kał uformowany na obecność cyst/oocyt pierwotniaków bądź jaj
helmintów (robaków) można badać do 72 godz. od momentu pobrania.
Do czasu badania, próbki powinny być przetrzymywane i transportowane w
temperaturze od +4 do +10 stopni C. W badaniu niektórych parazytoz materiałem
diagnostycznym może być również mocz. Jest on materiałem używanym najczęściej
do wykrycia jaj Schistosoma haematobium i trofozoitów Trichomonas vaginalis,
rzadziej jaj Dioctophyma renale czy mikrofilarii. Najlepiej jest badać mocz
zbierany między godziną 12.00 a 15.00, ewentualnie po wysiłku. Pobiera się 100
– 200 ml moczu, przy czym ważny jest jego końcowy strumień. Rekomendowane jest
trzykrotne pobranie materiału.
W diagnostyce wykorzystać również można metody pośrednie, takie jak testy
immunoenzymatyczne, pozwalające na wykrywanie swoistych antygenów w kale.
Wykonuje się je w przypadku, gdy w badaniu kału nie wykryto jaj pasożytów,
natomiast objawy kliniczne chorego sugerują inwazję pasożytniczą przewodu
pokarmowego. Niestety, charakteryzują się one stosunkowo niską swoistością, w
związku z czym uzyskane wyniki mogą być fałszywie dodatnie. Istnieje również
możliwość oznaczania przeciwciał przeciw danemu antygenowi pasożyta we krwi (w
tym: IgG, IgM, IgA, IgE) produkowanych przez żywiciela po kontakcie z
pasożytem. Często wykonuje się je jako uzupełnienie diagnostyki przy ujemnym
wyniku badań mikroskopowych, a także w razie niemożności wykonania badania
mikroskopowego lub celem potwierdzenia przebycia zakażenia podczas pobytu w
krajach tropikalnych lub subtropikalnych.
Badania molekularne natomiast polegają na wykrywaniu DNA pasożyta w danym
materiale, może to być próbka kału, krew lub płyn mózgowo-rdzeniowy czy inna
tkanka. Wykonuje się je w przypadku bardzo niskiej inwazji lub bardzo wczesnej
fazy zarażenia – poniżej progu wykrywalności metodami mikroskopowymi, przy
trudnościach w różnicowaniu gatunków podobnych lub bliźniaczych, czy potrzebie
określenia lekooporności pasożyta.
Obecność pasożytów może przyczynić się do pogorszenia parametrów
biochemicznych krwi czy wręcz prowokować stany zapalne.
Dość dobrze opisanym czynnikiem etiologicznym niepłodności jest inwazja
wywołana przez rozdzielnopłciowe przywry z rodzaju Schistosoma. Jednakże objawy
zakażenia wywołanego przez nie są bardzo mało swoiste, co niestety wpływa na
rzadko podejmowaną diagnostykę w ich kierunku.
Do objawów wywołanych przez Schistosoma zaliczamy: upławy, bóle podbrzusza,
nieregularne miesiączki, krwawienia międzymiesiączkowe lub krwawienia po
stosunku, a przy współistniejącym zarażeniu układu moczowego – dodatkowo
krwiomocz. W przypadku mężczyzn jednym z objawów może być hemospermia (obecność
krwi w ejakulacie).
Zakażenie Schistosoma jest zbyt rzadko uwzględniane jako możliwa przyczyna
niepłodności kobiecej i poronień samoistnych, stąd kobiety ze schistosomatozą
narządów płciowych często nie są prawidłowo diagnozowane i leczone. Według WHO
wynika to ze zbyt małej świadomości lekarzy odnośnie tego problemu. U mężczyzn
schistosomatoza może powodować uszkodzenie jąder, niedrożność nasieniowodów
oraz zaburzenia hormonalne, prowadzące do obniżenia libido i zaburzeń
erekcji.
Przywry mogą również zaburzać funkcję gruczołów dokrewnych
gospodarza.
Stwierdzono zwiększony odsetek porodów przedwczesnych i niskiej masy
urodzeniowej potomstwa u kobiet zakażonych Schistosoma japonicum, w związku z
zaburzonym profilem cytokin pro- i przeciwzapalnych, który utrzymywał się
pomimo leczenia przeciwpasożytniczego w 12 tygodniu ciąży.
Schistosomatoza stanowi częsty problem kliniczny w krajach tropikalnych,
jednak w ostatnich latach Polacy coraz więcej podróżują do krajów Afryki i
Azji.
Za koniecznością wdrożenia diagnostyki parazytologicznej u pacjentek
starających się o potomstwo może również przemawiać fakt, że niektóre inwazje
(Toxoplasma, Trichinella, Strongyloides, Toxocara czy Ascaris) mogą być
przenoszone przez łożysko na płód, który jest całkowicie nieprzygotowany na
taką inwazję. Prowadzić to może do niepowodzeń położniczych (poronienia),
zaburzeń rozwoju płodu czy upośledzonego jego rozwoju. W badaniu
epidemiologicznym dotyczącym częstości zakażeń pasożytniczych u kobiet w wieku
reprodukcyjnym z zaburzeniami zdrowia prokreacyjnego stwierdzono stosunkowo
wysoką częstość parazytoz, sięgającą ponad 52% u kobiet z obciążonym wywiadem
położniczym, aż 58% u kobiet z niepłodnością pierwotną i ponad 25% u wszystkich
kobiet planujących ciążę. Najwięcej powikłań położniczych, strat ciąży i
przypadków niepłodności związanych było z zakażeniem Ascaris. U pacjentek z
zakażeniami pasożytniczymi stwierdzano ponadto choroby gruczołów piersiowych,
przewodu pokarmowego, układu moczowego i gruczołu tarczowego oraz trądzik. Dlatego
część lekarzy rekomenduje przeprowadzenie diagnostyki parazytologicznej u
kobiet z niepłodnością i obecnością powikłań w wywiadzie położniczym.
Badania opublikowane w ostatnich latach wskazują także na możliwość
przenoszenia zakażeń pasożytniczych drogą płciową. Potwierdzono obecność w
płynie nasiennym takich pasożytów, jak: Entamoeba hystolytica, Schistosoma
haematobium, Trichomonas vaginalis, Trypanosoma cruzi, Toxoplasma gondii.
W Polsce wśród najczęściej wykrywanych pasożytów znajduje się inwazje Giardia
intestinalis, Ascaris lumbricoides, Enterobius vermicularis, rzadziej
Hymenolepis nana, Hymenolepis diminuta, tasiemce z rodzaju Taenia czy przywry z
rodzaju Schistosoma, czasem także Fasciola haepatica.
Komentarze
Prześlij komentarz